Расширенный поиск Расширенный поиск
8

Szadbej POEZYE [1833] Wiedeń ORMIANIE ćwierćskórek z epoki

add Ваша заметка 
Описание лота

SZADBEJ Grzegorz Ignacy: POEZYE, Druk OO. Mechitarystów, Wiedeń [b.r. 1833] s.118 19,5cm

Tomik zawiera:

Przedmowę autora, Poezje drobne, Medyceusze - Tragedia w pięciu aktach. 


To wydanie nie zawiera strony tytułowej. Rok wydania i miejsce umieszczono na 4 stronie okładki. Egzemplarz wydawniczej okładki broszurowej nie posiada.

Oprawa gabinetowa. Zielony, safianowy ćwierćskórek z epoki, lico oklejone płótnem bawełnianym groszkowanym.

Stan książki idealny.


Grzegorz Ignacy Szadbej (ur. 1796 w Tyśmienicy, zm. po 1839) - poeta i adwokat.

"Przyszedł na świat w maju, w miasteczku Tyśmienica, w dobrej, pracowitej rodzinie. Ojciec, Antoni Szadbej, był prowizorem miejscowej parafii ormiańskiej, dziadek, Mikołaj Wartanowicz – wójtem gminy ormiańskiej w Stanisławowie. Szadbejowie handlowali wołami, pędzili corocznie stada na wielki targ w Ołomuńcu, zaś zgromadzony kapitał przeznaczali na zakup dóbr ziemskich. Tą drogą brat i kuzyni Grzegorza Ignacego stali się z czasem dziedzicami. On sam do wołów nie miał usposobienia. Już jako dwunastoletni chłopiec układał wiersze, więc oddano go do gimnazjum, a potem na uniwersytet we Lwowie. Kultura Galicji, cierpiącej pod rządami austriackiej biurokracji, nie była wtedy jeszcze w rozkwicie, ale teatr polski we Lwowie zachwycał, a każdy numer literackiego tygodnika „Rozmaitości” cieszył się wziętością po wszystkich zakątkach prowincji, pożądliwie wyczekiwany zwłaszcza przez płeć piękną. Młody Szadbej zadebiutował na jego łamach w roku 1820 – wzniosłą elegią, zgrabną fraszką oraz wierszem o miłości. Tegoż samego roku, w przystępie natchnienia, w jeden miesiąc napisał pełną patosu tragedię w pięciu aktach pt. Alexander Medyceusz, i to wierszem trzynastozgłoskowym. Była o wyborze między miłością a wiernością i o wyzwalaniu ojczyzny od tyrana. Wysłał ją do oceny Królewskiemu Towarzystwu Naukowemu w Warszawie, a tam potraktowano ją całkiem poważnie i na posiedzeniu 7 maja 1821 omówił ją sam Kazimierz Brodziński, uznany poeta i krytyk. Przekazano autorowi jego uwagi, w tym, że „nie widać przyczyny, dla której Lorencyn Medyceusz zaraz w pierwszym akcie Alexandra nie zabija, i że zdaje się jakoby to tylko dlatego do piątego aktu było odłożone, aby ta sztuka miała pięć aktów”. W czerwcu 1824 Szadbej odbył z sukcesem publiczną obronę tez doktorskich, wydanych drukiem po łacinie, i tym samym wkroczył w życie dorosłe.

Praktyka adwokacka we Lwowie układała się bardzo dobrze. Wyspecjalizowany w prawie spadkowym, miał bogatych klientów, a z jego ekspertyz korzystali miejscowi profesorowie uniwersyteccy. W austriackim czasopiśmie prawniczym „Zeitschrift für österreichische Rechtsgelehrsamkeit und politische Gesetzkunde” zamieszczał uczone analizy, cytowane potem przez prawników austriackich, polskich, włoskich i czeskich, przekładane dla „Giornale di giurisprudenza austriaca” i nawet dziś przywoływane w studiach z zakresu historii prawa. Zwłaszcza rozprawka na temat prawa rzymskiego w dawnej Polsce zdobyła uznanie. Nie zamilkła też muza Szadbeja. W 1832 „Gazeta Warszawska” donosiła, że „nowe dzieło polskie drukuje się w Wiedniu u Mechitarystów [benedyktyni obrządku ormiańskiego]: Poezye Ignacego Szadbeja ”. I faktycznie ukazały się, a w nich poprawieni Medyceusze.

Co zepsuło tę piękną karierę, nie wiemy. Czy poetycki duch niespokojny i upodobanie do fantazji, czy jakaś miłość fatalna, a może porażka w procesie spadkowym, który toczył we własnej sprawie? W każdym razie zaniedbał pracę, porzucił Lwów, wędrował po Niemczech, Paryżu, Londynie. Wreszcie na kilka lat osiadł w Wiedniu i znów zaczął pracować i pisać. W 1836 wydał we Lwowie komedię Panna Gertruda, potem tamże kolejny tomik poezji po polsku. W 1838 obdarzył czytelników niemieckich dwiema tragediami (Sophonisbe i Hannibals Tod, obie drukowane w Paryżu). W 1839 przekazał całą swą bibliotekę, ponad tysiąc tomów, do Ossolineum, a potem popełnił samobójstwo. „Opuszczony, zdradzony, nieszczęśliwy”, jak bohaterzy jego utworów? Biadał nad nim poczciwy ksiądz Sadok Barącz: „wiele dobrego byłby zdziałał, gdyby go była cierpliwość nie opuściła w pokonaniu nieuniknionych tego życia przeciwności”. Ale ten, który skarżył się: „rozpacz moje uczucia zamienia, a do serca tłum smutnych sprzeczności się tłoczy”, wraca dziś w swych wdzięcznych Trioletach, jako poeta miłości. " 

Notatka biograficzna - dr. hab. Andrzeja A. Ziębę w "Portrety Ormian Polskich"

UNIKAT

Аукцион
Вечер второго четверга в ИМАГО
gavel
Дата
02 Сентября 2021 CEST/Warsaw
date_range
Стартовая цена
110 EUR
Цена продажи
нет предложений
Лот уже недоступен
Просмотров: 27 | Избранное: 0
Аукцион

Antykwariat Imago

Вечер второго четверга в ИМАГО
Дата
02 Сентября 2021 CEST/Warsaw
Ход торгов

Все лоты будут торговаться

Аукционный сбор
10.00%
OneBid не взимает дополнительную оплату за предложение цены.
Шаг аукциона
  1
  > 5
  50
  > 10
  200
  > 20
  500
  > 50
  2 000
  > 100
  5 000
  > 200
  10 000
  > 500
  50 000
  > 1 000
 
Регламент
Об аукционе
FAQ
О продавце
Antykwariat Imago
Контакты
Antykwatiat Imago
room
ul. Chmielna 2 / 31
00-020 Warszawa
phone
+48726501200
keyboard_arrow_up