Advanced search Advanced search

Bitwa pod Dobrem.


Jak pod Stoczkiem odznaczyła się świetnie jazda polska, od wieków słynąca z swej dzielności, tak też piechota polska pod Dobrem dnia 17-go lutego złożyła dowody niezrównanego męstwa. 

Tu Skrzynecki na czele tylko 8000 piechoty wstrzymał przez 5 godzin korpus Rosena z 30 000 żołnierzy się składający, zasłaniając w ten sposób odwrót generała Żymirskiego, którego oddział był przez Rosyan zagrożony. Sam wódz naczelny rosyjski Dybicz na czele 26 batalionów, z 26 armatami uderzył wściekle na Polaków; ale daremne były jego zapędy, odbijały się one jakby o mur ze stali, Tam odznaczył się nieśmiertelną chwałą ów słynny pułk czwarty, który za nic sobie ważył strzelanie, a uderzał tylko na bagnety i w puch rozbijał nieprzyjaciela. Cztery razy zapuszczali się Rosyanie w szalonych podskokach, a za każdym razem dzielni czwartacy gonili ich w las i kłuli bagnetami. 

Na koniec, gdy już Skrzynecki dopiął celu, zatrzymawszy nieprzyjaciela, cofnął się w porządku. Rosyanie stracili 1000 ludzi, a jak inni piszą  2000 w zabitych i rannych, Polacy zaś tylko 300. 

keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new