Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Syn Jana kcia finlandzkiego i Katarzyny Jagiellonki urodził się Zygmunt III dnia 20 czerwca 1566 r. w Grypsholmie, gdzie ojca jego i matkę więził podejrzliwy Eryk XIV. Już od najmłodszych lat swoich był on przedmiotem szczególniejszej troskliwości matki i ciotek które, niemając dzieci własnych, przelały całą miłość swoję na jedynego syna nieszczęśliwej Katarzyny. Katarzyna sama zajmowała się wychowaniem Zygmunta, a czuwała przede wszystkiem nad tem, aby syn w kraju na wskroś protestanckim pozostał wiernym wierze ojców i nie przestał być Polakiem. Jakoż usiłowania te odniosły pomyślny skutek. Zygmunt nawet po śmierci matki 1 pomimo prześladowań ze strony ojca wytrwał w zasadach katolickich, a, wzrastając wśród bezustannych i zawziętych walk religijnych, wyrobił w sobie tę żarliwość wielką, która go zbliżała do fanatyzmu Filipa II. Budowy ciaławątłej, nie wojennego usposobienia był on miłośnikiem i znawcą niepospolitym sztuk pięknych, szczególniej muzyki i malarstwa, bawił się rad alchemią i złotnictwem, a pod względem przekonań politycznych przechylał się stanowczo na stronę monarchii absolutnej, chociaż niemiał w sobie ani dość siły ani zręczności, aby zasadom tym w Polsce zwycięstwo zapewnić.
Uzyskawszy tron polski po bardzo burzliwem bezkrólewiu w r. 1587 jedynie dzięki zabiegom «ciotuchny» Anny i hetmana Zamoyskiego, Zygmunt III stanął od razu w sprzeczności z stronnictwem, które go na tron wyniosło. Zamoyski, uczestnik i powiernik wielkich Batorego planów, był zdeklarowanym przeciwnikiem austryackiego domu, w kwestyach religijnych umiarkowanym i do tolerancyi skłonnym, w polityce wewnętrznej wprawdzie zwolennikiem silnej władzy królewskiej, ale zarazem stróżem praw i swobód szlacheckich o ile one nie wyradzały się w anarchią i swawolę. Zygmunt przeciwnie; marzący o wielkiej propagandzie katolickiej nietylko w Polsce ale także na wschodzie, północy i południu, stawał tern samem po stronie Habsburgów, którzy w ówczesnej Europie byli najsilniejszemi filarami kościoła i absolutnej władzy monarchicznej. Z tej sprzeczności zasad musiały wyniknąć wkrótce poważne między królem a kanclerzem zatargi.
Maksymilian, obrany królem przez przeciwne Zamoyskiemu stronnictwo Zborowskich, musiał wprawdzie odstąpić od oblężenia Krakowa i cofnąć się na Szląsk, gdzie go hetman pobił pod Byczyną i wziął do niewoli, ale już wtenczas rozchodziły się wieści, że król zamierza wydać za niego swoję siostrę Annę i odstąpić mu koronę polską, co mocno zaniepokoiło Turków.
Małżeństwo to nieprzyszło do skutku, Stolica Apostolska jednak wystąpiła jako pośredniczka i za staraniem kardynała Aldobrandiniego zawarto układ wBędzyniu, w którym arcyksiąże Maksymilian zrzekał się korony polskiej. Był to pierwszy krok do ścisłego połączenia się Zygmunta III z rodziną Habsburską, po nim nastąpiły wnet i dalsze, mianowicie małżeństwo króla z Anną, córką arcyksięcia Karola, amnestya dla stronników Maksymiliana i przywrócenie do czci Krzysztofa Zborowskiego. A kiedy hetman, zaniepokojony tą polityką, i przenikliwym wzrokiem sięgający w przyszłość, na sejmie r. 1589 uczynił wniosek o uregulowaniu elekcyi i domagał się ograniczenia wyboru króla tylko do książąt słowiańskiego szczepu, wolało - tw o dwom te raczej pogrzebać projekt zbawiennej reformy, niż dopuścić do wykluczenia rakuskiego domu.
Ośmielony term powodzeniem król zaczai coraz jawniej i energiczniej występować przeciw kanclerzom, przyjaciół je go od urzędów wyższych usuwać, władzę hetmańską ograniczać a obok tego prowadzić dalej układy z domem rakuskim, mające na celu odcienie tronu polskiego arcyksięciu Ernestów:. Ale rzecz tak ważna nie mogła pozostać długo w tajemnicy; Zamoyski odkrył zamiary królewskie i na sejmie inkwizycyjnym w r. 1502 zmusił Zygmunta III do złożenia deklaracyi, w której zapewnia, że Polski opuścić me mysi:. Tymczasem umarł król Jan III i Zygmunt, chcąc uzyskać poparcie sejmu polskiego w sprawach szwedzkich, pojedr z Zamoyskim Pierwsza podróż króla do Szwecyi była o tyle pomyślnym uwieńczona skutkiem, że uzyskał wprawdzie koronę, ale musiał przyznać zarazem wolność wyznaniu augsburskiem u, przyrzec, że me odstąp: Estonii Polsce, do czego się był w pactach conventach zobowiązał i rządy namiestnicze oddać swemu stryjowi, Karolowi kciu Sudermanii, który sam o koronie zamyślał. Wśród tego dojrzewała myśl wielkiej ligi mocarstw chrześciańskich przeciw Turkom z inicyatywy papieża Klemensa VIII a za współudziałem gorliwym cesarza Rudolfa II. Austrya zagrożona w Węgrzech pragnęła wciągnąć Polskę do wojny: ajenci cesarscy podburzyli Kozaków do napadu na posiadłości tureckie, Z ygm unt Batory, wojewoda siedmiogrodzki, spokrewniony z domem habsburskim zajął Mołdawią i wywołał przez to krwawy odwet Turków.
Wtedy Zamoyski, któremu jak o hetmanowi, zlecona była obrona granic Rzeczypospolitej, ruszył z wojskiem Tatarów pod Cecora pobił i na hospodarstwie mołdawskiem osadził Jeremiego Mohiłę, jako lennika Polski. Pomimo oburzenia, jakie ten krok śmiały i polityczny wywołał w Rzymie i w Pradze, sejm w r. 1596 pochwalił postępowanie hetmana a liga przeciw Turkom nie przyszła do skutku, głównie wskutek opozycji Zamoyskiego, który w związku tym pragnął Polsce naczelne zapewnić stanowisko. W innym kierunku za to odniosła polityka królewska tryumf niemały: oto w r. 1596 stanęła unia pomiędzy kościołem greckim a łacińskim na synodzie w Brześciu litewskim, chociaż i w tym wypadku nie umiano wyzyskać należycie położeni, dano bowiem biskupom unickim miejsca w senacie. nie zdołano ukoić ambicyi kcia Ostrogskiego, który skutkiem tego przerzucił się na stronę dyzunii i w Ostrogu założył ognisko propagandy schizmatyckiej, paraliżującej działanie unii.
Niebawnie zaniosło się na groźne zamieszki w Szwecyi, gdzie chciwy władzy Karol sudermański, opar szy się na żywiole protestanckim, zamierzał bratanka pozbawić korony, Nie powiodła się wyprawa Zygmunta III, pobity pod Linkoping musiał wracać do Polski a sejm szwedzki obwołał w net królem przebiegłego Karola. Wtedy dopiero Zygmunt odstąpił uroczyście Rzeczypospolitej Estonią i wywołał tak wojnę szwedzką, trwając przez lat 60, stała się dla Polski źródłem srogich klęsk i wielkich niepowodzeń w całej polityce zewnętrznej.
W tak trudnem położeniu ratowała Rzeczpospolitą dzielność Zamoyskiego. On to upokorzył świeżo hospodara Michała, który, działając w porozumieniu z cesarzem, Siedmiogród opanował, z Mołdawii wypędził Mohiłę i o zdobyciu Pokucia zamyślał, a teraz pom im o podeszłego wieku, udał się do Inflant i postępom zwycięskim nieprzyjaciela wnet kres położył.
Była to jednak ostatnia jego posługa, złamany nie tyle wiekiem co długoletnią służbą publiczną umarł Jan Zamoyski nagle w r. 1603 w Zamościu w chwili gdy w Polsce na wielkie zaniosło się niebezpieczeństwo. Król Zygmunt III bowiem zamierzał nietylko po śmierci pierwszej żony swojej Anny poślubić jej siostrę Konstancyą, lecz także postanowił popierać Dymitra Samozwańca, który się mienił synem Iwana Groźnego. Tym zamysłom królewskim sprzeciwiał się Zamoyski, ale po jego śmierci, Zygmunt, uzyskawszy dyspensę papieską ożenił się z arcyksiężniczką Konstancyą, a z Dymitrem w najściślejsze w szedł stosunki. Samozwaniec, sprowadzony do Krakowa, przeszedł tu na łono kościoła katolickiego, ożenił się z ambitną Maryną Mniszchówną, córką wojewody sandomierskiego i otoczony pocztami panów polskich wyruszył na Moskwę, gdzie rzeczywiście znalazł wielu zwolenników, Borysa Godunowa z tronu strącił i carstwem moskiewskiem zawładnął.
To postępowanie króla wywołało najpierw ostrą krytykę a następnie gwałtowną opozycyą. Miejsce Zamoyskiego, który był dotychczas naczelnikiem przeciwnego dworowi stronnictwa, zajął Mikołaj Zebrzydowski, człowiek bardzo ambitny ale mało uzdolniony. Około niego grupowali się wszyscy malkontenci, a więc anarchiści możnowładczy w rodzaju Janusza Radziwiłła i Stanisława Djabła Stadnickiego, innowiercy, uskarżający się na Jezuitów, którzy rzeczywiście na politykę Zygmunta III bardzo wpływali i tłum szlachty, instynktowo przeciwny pokątnym praktykom królewskim. Rokosz, z takich żywiołów złożony, niemiał niestety programu politycznego i nie zdołał przeprowadzić tyle potrzebnej reformy państwa. Po tłumnych zjazdach pod Lublinem i Sandomierzem, rokoszanie, zaskoczeni przez wojsko królewskie, zawarli z Zygmuntem ugodę w Janowcu, a kiedy sejm następny rozszedł się na niczem, chwycili znowu za broń, zostali jednak pod Guzowem w r. 1607 na głowę pobici. Z zwycięstwa tego nie mógł skorzystać król, bo stronnictwo umiarkowane, które w obronie praw monarszych stanęło, nie miało zaufania do Zygmunta i kamarylli dworskiej i nie życzyło sobie zupełnego pognębienia rokoszan.
Otwierały się tymczasem dla Polski na wschodzie świetne widoki. Samozwaniec zasiadłszy na tronie carskim, zraził sobie wkrótce umysły poddanych. W Moskwie wybuchło powstanie przeciw niemu, które skończyło się zamordowaniem Dymitra i gwałtami, popełnionemi na towarzyszących mu Polakach. Powstańcy wynieśli na tron kniazia Wasyla Szujskiego, który sprzymierzył się natychmiast z Karolem sudermańskim przeciw Polsce. W ten sposób zapaliła się wojna moskiewska obok szwedzkiej. W Inflantach miał oręż polski stanowczą przewagę od czasu świetnego zwycięstwa, jakie odniósł nad Karolem Jan Karol Chodkiewicz w r. 1604 pod Kirchholmem, na Moskwę wyruszył sam król i przystąpił do oblężenia warownego Smoleńska. Odsiecz, wysłana z Moskwy zawiodła. Stanisław Żółkiewski zniósł ze szczętem przeważające siły Szujskiego pod Kłuszynem wr. 1610, ruszył na Moskwę, miasto to zajął, rodzinę carską wziął w niewolę a bojarów skłonił do obwołania carem królewicza Władysława, pod warunkiem, że wiarę grecką zachowa w całości. Zygmunt III nie chciał się zgodzić na te postanowienia i zmarnował sposobność pozyskania Moskwy. Smoleńsk poddał się wprawdzie po półtorarocznem oblężeniu 1611 r., ale w Moskwie tymczasem wybuchło powstanie, które ostatecznie wyniosło na tron Michała Romanowa. Dwukrotna wyprawa Polaków na Moskwę w r. 1613 i 1617 nie zdołała już naprawić popełnionych błędów, w r. 1618 zawarto pokój w Dywilinie, powracający Polsce Smoleńsk, Nowogród siewierski i Czernichów.
Niedopiąwszy zamiarów swoich na Wschodzie, oddawszy nadto, wśród najświetniejszych tryumfów oręża polskiego, nieopatrznie lenno pruskie elektorom brandenburskim w r. 1611, postanowił Zygmunt III szukać odwetu na Zachodzie. Zaniosło się wtedy właśnie na wojnę 30 letnią w Czechach i w Niemcach i antagonizmy religijne wystąpiły z całą zawziętością do walki. Habsburgowie austryaccy, zagrożeni przez powstanie czeskie i przedsiębiorczego Betlen Gabora, wojewodę siedmiogrodzkiego, pragnęli ścisłego przymierza z Polską, podsuwając nawet widoki odzyskania Szląska. Ale Zygmunt III całą dotychczasową polityką swoją zraził sobie do tego stopnia umysły, że projekt ten spotkał się z jak najenergiczniejszą opozycyą. W tedy król zezwolił Ferdynandowi II na zaciągi w Polsce i wysłał do Węgier Lissowczyków, którzy Betlen Gaborowi, oblęgającemu Wiedeń znaczną uczynili dywersyą. Wskutek tego wmieszania się Rzeczypospolitej w wojnę 30 letnią i wskutek ciągłych napadów kozackich, których nie umiano powściągnąć stanowczo, wybuchła wojna z Turcyą. Hetman Żółkiewski, zasłaniający słabemi siłami południowe granice państwa, poległ śmiercią bohaterską w strasznej bitwie na polach cecorskich w r. 1620, a ośmielony tem powodzeniem młody sułtan Osman wyruszył w roku następnym na czele ogromnej armii na podbicie Polski. Poselstwa, wysłane do wszystkich dworów europejskich z prośbą o pomoc, zawiodły, ale granice Rzeczypospolitej zasłoniło żelazne rycerstwo, wykształcone pod okiem
Zamoyskiego, Żółkiewskiego i Chodkiewicza, zasłoniły liczne zastępy kozackie pod wodza Piotra Konaszewicza. Wojna chocimska, zakończona haniebnym odwrotem nawały tureckiej, stanowi świetną kartę w historyi polskiej. Mniej pomyślnie układały się stosunki na północy: przedsiębiorczy i jako strategik genialny syn Karola sudermańskiego Gustaw Adolf wystąpił do walki z Zygmuntem III o koronę szwedzką. Podobnie jak w kwestyi przymierza z Austryą tak i tu spotkał się król z obojętnością narodu, który dynastycznych jego aspiracyj popierać nie chciał. Z obu stron więc popełniano fatalne błędy: sejmy nie chciały uchwalać podatków na wojnę, niszcząca bądź co bądź handel polski z portami bałtyckiemi, król pomimo korzystnych warunków, jakie podawał Gustaw Adolf, trwał z właściwym sobie uporem przy prawach swoich do korony szwedzkiej. Wśród takich okoliczności prowadzono wojnę nieszczęśliwie. Gustaw Adolf opanował nietylko Inflanty ale i Prusy, pomoc hiszpańska zawiodła a posiłki, przez Wallensteina przysłane, wskutek dwuznacznego postępow ania wodza ich Arnheima, nie mogły wpłynąć stanowczo na los wojny. Dopiero zwycięstwo Stanisława Koniecpolskiego pod Trzciana i pośrednictwo Anglii i Francyi, które pragnęły królowi szwedzkiemu ułatwić wyprawę do Niemiec, przywiodły do skutku sześcioletni rozejm w Altmarku pod warunkami dla Polski niekozrzystnemi. Ostatnie lata panowania Zygmunta III upłynęły w pokoju. Z wielkich planów, które układał po wstąpieniu swojem na tron, nie powiódł się żaden. Koronę szwedzką utracił, Moskwy nie nawrócił i nie połączył z Polską, chociaż miał do tego sposobność, władzy monarszej nie podniósł, przeciwnie ograniczył i poniżył znacznie przez konstytucye, uchwalone po rokoszu na sejmie r. 1607. Z polityki austryackiej odniósł tylko jednę korzyść: tj. osadził syna swego Karola Ferdynanda na arcybiskupstwie wrocławskiem. Po tylu świetnych zwycięstwach zostawiał też umierającd. 6 kwietnia r. 1632, państwo, rozszerzone wprawdzie pod względem terytoryalnym, ale osłabione wewnętrznie przez anarchią możnowładztwa, upadek politycznego zmysłuu szlachty i wzrastającą potęgę Kozaczyzny.