Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Syn Kazimierza, księcia Kujawskiego i Łęczyckiego, z drugiej jego małżonki Eufrozyny, brat przyrodni Leszka Czarnego, ur. około 1260 r.
Młodzieńcem odziedziczył po ojcu dzielnicę Łęczycką, po zgonie Leszka Czarnego, posiadł księstwo sieradzkie. Najlepsze lata męskiego wieku zajęły mu walki z Wacławem. Po klęsce r.1300 tułał się na obczyźnie; według podania zawiodła go tułaczka do Rzymu z niezliczoną rzeszą pielgrzymów, których wielki jubileusz, rozpoczynający nowe stólecie, sprowadził do wiecznego miasta. Tu miał się zbliżyć do Bonifacego VIII., zaczerpnąć nadziei, zawiązać stosunki, na których budując, rozpoczął wkrótce nową walkę z Wacławem.
Tym czterem latom wygnania Łokietek wiele zawdzięczał. Dotąd był dzielnym, nieustraszonym rycerzem; nie lękał się zaczepiać potężnego króla czeskiego, ufał szczęściu i orężowi, dźwigał się w górę, aż przyszła zła chwila, w której wszystko postradał. Podobny do innych Piastów, dzielnością rycerska wyróżniał się w ich rzeszy, ale rządzić nie umiał, żył bez myśli o jutrze, a zwłaszcza w Wielkopolsce złe po sobie pozostawił wspomnienia. Lata tułaczki były dla niego czasem skupienia, obrachunku z sumieniem i ze siłami. Wrócił do Polski, innym, niż ją opuścił; nie był to już zuchwały rycerz, miotający się gorączkowo, aby sobie wywalczyć rozległe księstwo i używać książęcej władzy; odrodzony nieszczęściem, zasobny doświadczeniem dojrzał do wielkich zadań, które go czekały w dalszym zawodzie.
W samych początkach, po powrocie do Polski, szczęście niezwykłe sprzyjało Łokietkowi; z biegiem wypadków, których nikt nie mógł przewidzieć, usuwały mu się z drogi wszelkie zapory. Stanął do walki nierównej z potężnym domem czeskim: w ciągu roku śmierć uprzątnęła obu Wacław ów, ojca i syna, dynastya czeska wygasła. Odtąd jednak w zawodzie dziejowym Łokietka poczęły się piętrzyć coraz to nowe trudności. Potrzeba było wytężenia sił wszystkich, niezmordowanej pracy, rozwagi i panowania nad sobą, aby rozpoczęte odbudowanie ojczyzny doprowadzić do końca.
Po ustąpieniu Czechów, panowanie Łokietka sięgało szeroko od Karpat po wybrzeża Bałtyku; dzierżawy jego składały się z Małopolski, z ziemi sieradzkiej, Łęczyckiej, Kujawskiej i Pomorza, Wielkopolską jednak, tym razem całą, zagarnęli książęta głogowscy. Pierwszy cios uderzył z północy. Brandenburczycy pokusili się o zdobycie Pomorza; Zakon Niemiecki, pod pozorem sąsiedzkiej pomocy, zajął Gdańsk, obsadził inne grody pomorskiej ziemi, a dopiąwszy celu od dawna upragnionego, nie chciał z Pomorza ustąpić. W r. .309 straciła Polska znów wybrzeże Bałtyku, tę drogą perłę Przemysławowej korony. Państwo Niemieckiego Zakonu rozrosło się po obu brzegach Wisły, sam Wielki Mistrz przybył w jego granice i zajął stałą siedzibę wM alborgu; Krzyżacy, rozparci nad Bałtykiem, odsunąwszy Polskę od morza, stali się dla niej odtąd groźną potęgą.
Łokietek nie mógł temu przeszkodzić, nie zdołał nawet podążyć na pomoc zagrożonej ziemi pomorskiej. Ruś szarpała granice Małopolski, w samym Krakowie, stanowisko Łokietka było zagrożone. Obce żywioły, rozwielmożnione pod rządami czeskiego domu, zajęły wrogą postawę w obec szermierza narodowych dążności. Napróżno starał się przejednać Muskatę, zniemczalego Ślązaka, który za czasów Wacława zasiadł na stolicy biskupiej w Krakowie; napróżno skarbił sobie sowitemi przywilejami przychylność krakowskiego mieszczaństwa. Na Piasta, w którym silnie biło serce polskie, Niemcy krzywo patrzyli; przywileje, którymi ich darzył, mieli za dowód słabości. Łokietek wpadł rychło na ślady spisku, którym kierował Muskata; wygnał biskupa, rozpędził powolną mu kapitułę krakowską i wplątał się przez to w zatargi z Kościołem, które mu przez długie lata były kulą u nogi. Nie stłumił tem jednak sprzysiężenia, które przycichłszy na razie, wybuchło wreszcie buntem miasta Krakowa w r. 1311; pożar powstania rozszerzył się po całym kraju, liczne osady niemieckie podniosły hasło rokoszu, wiodąc na tron krakowski zniemczałego Bolka, księcia na Opolu. Zachwiały się posady państwa, które Łokietek odbudowywał: Niemiecki Zakon burzył jego sklepienie, Niemcy, zdawna w kraju osiedli, szerzyli w wnętrzu dzieło zniszczenia. Łokietek dorósł zadania groźnej chwili; szybkością działania zgniótł bunt mieszczański; sroga rzeź na ulicach zdobytego Krakowa rzuciła postrach po całym kraju, a pamięć jej stała odtąd na straży tronu 1 nikt już przeciw Łokietkowi me ważył się podnieść rokoszu. Zwycięstwo wzmogło powagę i urok nowego pana, walka rodzimych żywiołów z obcymi przeniosła się nad Wartę, w Wielkopolsce wybuchło powstanie przeciw zniemczałym Głogowczykom i już w r. 1214 Łokietek objął panowanie nad tą dzielnicą. Prócz Śląska i Mazowsza, wszystkie ziemie polskie połączyły się pod jego berłem, była pora pomyśleć o wznowieniu królewskiego tytułu.
20. stycznia 1320 r. odbyła się koronacya Łokietka; dokonał jej Janisław, arcybiskup gnieźnieński w katedrze krakowskiej, u grobu patrona Polski, św. Stanisława. Ziściły się pragnienia, które naród żywił od wieku, korona spoczęła na głowie upragnionego odnowiciela Polski. Przemysław wskrzesił tytuł królewski; koronacya Wacława utrzymała jego tradycyą; Łokietek jednak dopiero stał się założycielem nowego, narodowego królestwa. Niepróżno w Krakowie odbył się akt koronacyi, chociaż gnieźnieńska katedra stała Łokietkowi otworem. W nowem królestwie Kraków brał pierwsze miejsce, starszeństwo przechodziło na Nową albo Małą Polską, na sąsiedztwo Węgier i Rusi; gasły w niem tradycye, milkły dążenia Starej Polski, Wielkiej, kolebki Piastów, dążenia, które niedawno jeszcze odzywały się z taką siłą za czasów Przemysława, wiodąc go nad Bałtyk, za Odrę. Nową Polskę Krzyżacy odparli od Bałtyku, za Odrę nie sięgało już oko nowego króla, który się koronował w Krakowie; w zacieśnionych granicach musiała Polska nowych dróg sobie szukać, jeżeli miała sprostać godności królestwa.
Głównego wroga miała Polska w Zakonie Niemieckim, bo nie mogła się wyrzec zagrabionej ziemi pomorskiej. Sprzymierzeniec Zakonu, nowy król czeski z domu Luxemburskiego, spadkobierca Wacławów, rościł sobie pretensye do tytułu króla polskiego. Przeciwko temu sojuszowi Łokietek szukał pomocy w przymierzu z innymi sąsiadami. Związał się silnie z królem węgierskim, Karolem Robertem, który córkę jego pojął w małżeństwo, a syna i spadkobiercę tronu ożenił z córką Gedymina, potężnego książęcia Litwy. Tak to z pogańską Litwą odwieczną plagą ziem polskich, łączyło Polskę wspólne niebezpieczeństwo, grożące od Krzyzakow.
Zanim Łokietek zerwał się do walki z Zakonem, stwierdził prawa swoje do ziemi pomorskiej przed trybunałem sądowym. Stolica Apostolska wyznaczyła komisyą dla rozstrzygnięcia sporu o Pomorze; półtora roku toczył się proces, wreszcie 9. lutego 1321 zapadł wyrok, skazujący Krzyżaków na zwrot Pomorza i zapłacenie 30.000 grzywien. Z tym dokumentem w ręku, Łokietek gotował się do wojny. Dopiero w r. 1329 zawrzała walka między zasobnym Zakonem, potężnym, dzięki swej doskonałej organizacyi skarbowej 1 wojennej, a ubogiem królestwem polskiem, wyniszczonem przez tyle wstrzęśnień, dźwigaj ącem się powoli z upadku. Przez cztery lata z kolei, sędziwy odnowiciel królestwa stoczył cztery wojny z Zakonem. Bezbronność granic polskich dozwoliła Krzyżakom zapuszczać zagony po całej Wielkopolsce, aż za Sieradz i za Łęczycę; mało zaważył w kolejach walki krwawy odwet w świetnem zwycięstwie Łokietka pod Płowcami (29. września 1331); w r. 1332 wojna skończyła się utratą Kujaw, których Polska nie zdołała obronić, znękana długiemi zapasami. Za pośrednictwem papieskiego legata zawarto rozejm, w ciągu którego Łokietek zakończył życie, pełne trudów i niespożytej zasługi, 2. marca 1333 r.; spoczął w krakowskiej katedrze, po prawej stronie wielkiego ołtarza.
Odnowiciel królestwa odumarł dzieło swoje zachwiane i zagrożone. Zabory Krzyżaków wpiły się aż w samo serce ziem polskich, odbudowanie królestwa nie było wykończone, z dawnej Polski nie należały do niego dzielnice śląskie i mazowieckie. A właśnie w r. 1329, w początkach wojny z Zakonem, Wacław Mazowiecki, książę na Płocku, i wszyscy, z wyjątkiem jednego, książęta śląscy, złożyli hołd lenny królowi czeskiemu, sprzymierzeńcowi Krzyżaków, który nie przestawał rościć sobie pretensyj do tytułu króla polskiego. W tak ciężkiej, zamroczonej chwili przeszła korona na Kazimiera.