Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Syn Ziemomysła, wnuk Leszka, prawnuk Ziemowita, Piastowego syna, założyciela dynastyi.
Współczesne źródła nazywają go Mieszkiem. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z r. 963. W ów czas zetknął sie z nim po raz pierwszy krwawy Gero, pogromca pogańskich Lechitów, rozsiadłych między Łabą a Odrą. Zetknięcie to było przyjaźne. Margrabia Gero, dotarłszy w wojennej wyprawie tego roku aż do granicy dzierżaw Mieszkowych, wszedł w porozumienie z dalekim władcą Lechitów. Mieszko ukorzył się przed świeżym majestatem cesarskim Ottona; zwano go odtąd »przyjacielem Cesarza«.
Dzierżawy Mieszka obejmowały naówczas ziemię Polan nad Wartą, Kujawy a podobno także i część Mazowsza Inne szczepy Lechii wschodniej nie ulegały jeszcze Piastom; zdobycze ich me ogarnęły jeszcze ani Ślęzan ani Chrobatów, gdzie już od wieku, z przelotnem zwierzchnictwem morawskich władców, padł był pierwszy posiew chrześcijaństwa z rąk św. Cyryla i Metodego.
Nad Wartą i nad Gopłem ciężyła jeszcze stara pomroka pogaństwa, chociaż już może sąsiedztwo ochrzczonych współplemieńców działało zwolna i na ziemie Mieszkowe. W 966 r. Mieszko przyjmuje chrzest i zaprowadza nową wiarę w swoich dzierzawach. Zasługi Mieszka w rozkrzewieniu wiary dzieli jego małżonka Dobrówka, córka księcia czeskiego Bolesława, chrześcijanka już w czwartem pokoleniu. Książęca para użycza gorliwego poparcia saxońskim Benedyktynom w ich apostolskiej pracy. Z Saxonii bowiem głównie, jak widać z nowszych badań, napłynęła pierwsza fala krzewicieli wiary do ziem Mieszkowych, a mianowicie z korwejskiego opactwa nad Wezerą. Tam, w murach saxońskich klasztorów, pod tchnieniem podniosłego religijnego nastroju zakwitła bujnie uprawa nauk, gorliwie pielęgnowana pod opieką Ottonowego domu, przez Widukinda, Roswithę, Thangmara. Na tej glebie rozkwitła też apostolska żarliwość, przeszczepiając nad brzegi Warty, pod osłoną Mieszkowych rządów, pierwiastki chrześcijańskiej cywilizacyi w granice nowego biskupstwa, założonego w Poznaniu.
Na straży tego posiewu stoi powaga Mieszkowego istnienia. Pracę misyonarzy wspiera przykład księcia i groza jego rozkazów, pod których ciosem padają stare bożyszcza. Oporu nie znać, bo księcia otacza liczna drużyna wojowników, jemu ślepo oddanych, zahartowanych w boju. Tej drużynie zawdzięcza Mieszko posłuch u swoich, poszanowanie u sąsiadów, u samego nawet Cesarza; jej snać dziełem było utwierdzenie Piastowskich rządów nad okolicznemi plemionami Lechitów.
»Przyjaciel Cesarza« zachowuje z Cesarstwem dobre stosunki. Wprawdzie w r. 974, po śmierci Ottona I, wspiera przeciw Ottonowi II, synowca zmarłego Cesarza, Henryka Bawarskiego, który się kusił o tron stryjowski. Ale to nie z Cesarstwem wówczas wojował, tylko stanął po stronie jednego z współzawodników, którzy się ubiegali o cesarską koronę. W r. 982, w czasie nowej wojny domowej, kiedy Henryk Bawarski kusił się o opiekę nad Ottonem III, Mieszko nie garnął się już do niego, ale bronił praw Teofanii, Cesarzowej wdowy. Wielkie też miał u niej zachowanie i na dworze młodzieńczego Ottona III: w r. 986 na wielkanocne święta stanął w Kwedlinburgu przed młodym Cesarzem, ofiarując mu w darze wielbłąda. Po trzykroć (985,986, 990) wyprawiał się na zaodrzańskich Lechitów, gdzie na wieść o zgonie Ottona II. stare pogaństwo wybuchło z wielką siłą; chrześcijański władca Lechitów miał sobie za powinność, wspierać Cesarstwo w walce z własnymi pobratymcami, którzy zawzięcie trzymali się swoich bogów.
Ku schyłkowi rządów, Mieszko powaśnił się z swoim szwagrem, Bolesławem Czeskim; w r. 990 toczyła się między nimi walka, prawdopodobnie o panowanie nad szczepem Ślęzan. Mieszko dążył do połączenia wszystkich szczepów lechickich pod berłem Piastowskiej dynastyi, czescy książęta pragnęli do swojej monarchii wcielić sąsiednie szczepy Ślęzan i Chrobatów.
Do Chrobatów oręż Mieszka nie sięgnął. Sczep ten, u podnóża Karpat rozsiadły, obcym pozostał za jego rządów Piastowskiej monarchii. Zachodnią połać chrobackich ziem, z Krakowem, opanowali Czesi; wschodnią, z czerwieńskiemi grodami, zagarnął w r. 981 Włodzimierz Wielki, książę Rusi, naówczas jeszcze poganin. W r. 988 Włodzimierz przyjął chrzest z Carogrodu: na Rusi i w tej ziemi chrobackiej, którą do Rusi wcielono, zapanowało chrześcijaństwo z wschodnim obrządkiem, z słowiańską liturgią.
Tak za czasów Mieszkowych w Polsce i na Rusi zaświtał brzask Chrystusowej wiary, łącząc Polskę ze Rzymem, Ruś z Carogrodem.
R. 992 Mieszko zamknął powieki, pochowano go w poznańskiej katedrze. Pod tą datą zapisane jego imię w dalekiej Fuldzie, u grobu Apostoła Niemiec, św. Bonifacego, pomiędzy imionami wiernych, których dusze obejmowano wspólną modlitwą: »Misicho marchio comes et secularis«.