Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Syn Władysława Hermana z pierwszej jego żony Judyty, córki W ratysław a Czeskiego, urodzony 1086 r. Szesnostoletni Bolesław odziedziczył po zgonie Hermana jednę tylko część ojcowskiego państwa, znaczniejszą, co prawda i ludniejszą, drugą zostawić musiał Zbigniewowi w podziale. Zbigniew, nieślubny syn Hermana, starszy od Bolesława, miał zostać księdzem; powrócił jednak do świata jeszcze za życia ojca, w czasie wojen domowych, a gdy raz oręż przypasal, nie chciał się wyrzec udziału w dziedzictwie Piastów.
Pierwsze lata zamąciła nieustająca walka pomiędzy braćmi, wszczęta nad trumną ojca o podział książęcych skarbów. Zbigniew był niepoprawny, po kilka razy zrywał się przeciw bratu, łamiąc pokój, odnawiany bezskutecznie za pośrednictwem biskupówiróżnych panów, łączył się z nieprzejednanymi wrogam i Piastów, z Pomorzem i książętami czeskimi. Bolesław szukał przeciw niemu pomocy w sojuszu z królem węgierskim, Kolomanem, iz Świętopełkiem, WX . Kijowskim, którego córkę Zbisławę pojął w małżeństwo. Zwyciężywszy Zbigniewa, oddał mu w lenno Mazowsze, łącząc w ten sposób pod swojem berłem cały obszar Piastowskiej monarchii. Ale Zbigniew nie myślał długo pozostać lennikiem brata, sprzymierzył się znowu z Pomorzanami i począł po dawnemu na Bolesława nastawać. Wtedy przebrała się miara cierpliwości, Bolesław wygnał go z kraju.
Wygnaniec znalazł przytułek na dworze cesarskim. Henryk V chwyci! się tej sposobności, żeby zmusić polskiego księcia do uznania zwierzchnictwa cesarskiej korony. W Sierpniu 1109 r. stanął u granic Polski na czele wielkiego wojska, złożonego z Sasów, Bawarów, Franków, Lotaryńczyków i Szwabów. Bolesław był właśnie na wyprawie wojennej przeciw Pomorzanom, tam otrzymał wiadomość o najeździe niemieckim. Henryk domagał się dla siebie trybutu, dla Zbigniewa połowy dzierżaw Piastowskich. Śmiało odrzucił Bolesław te uroszczenia; zaprzestał był składać daninę Czechom, którą Herman wypłacał do śmierci; i wobec Cesarstwa gotów był bronić niezależności państwa, z Zbigniewem miał już dosyć prób pojednania. Szybkim pochodem podążył zatem z granic Pomorza na Śląsk, gdzie już wkroczyły niemieckie wojska, łącząc się z posiłkami czeskiemi. Walnej bitwy unikał, nie stać go było na to wobec przewagi nieprzyjaciela. Podjazdami tylko trapił wojska niemieckie, a warowne grody, Głogów, Wrocław, Ryczyna, dzielny stawiały opór. Wojna podjazdowa dopięła wreszcie celu: Bolesław zmusił Henryka do odwrotu. Tryumf był wielki, niepodległość Polski zabezpieczona.
Odtąd dzieje Bolesława Krzywoustego przybierają odmienną postać. Pierwsze lata upłynęły mu na meustannem pasowaniu się z trudnościami; niezmiernym tylko wysiłkiem młodzieńczej energii utrzymał się na stanowisku. Od r. 1109 wszystkie siły zwraca ku wojnom z Pomorzanami. Nie chodzi tu już o powstrzymanie łupieskich napadów. Bolesław z obronnej postawy przechodzi coraz śmielej w zaczepną, wytykając sobie widocznie bodbój Pomorza jako cel życia. Co roku prawie powtarzają się w yprawy za Noteć, ożywione zapałem wojen krzyżowych; każda opłaca się bogatą zdobyczą, podnieca rycerskiego ducha w zastępach Bolesława. Opornemu szczepowi coraz ciężej wytrzymywać te ciosy, znękana ludność Pomorza ostatnich sił dobywa w obronie swobody i starych bogów, ale coraz bardziej słabną siły odporne, bo z każdej wyprawy Bolesław uprowadza za Noteć tysiące jeńcówi brańców. W ciągu trzynastu lat podbój był dokonany, wr. 1122 zginął Świętopełk, książę nadodrzańskiego Pomorza, cały szczep ugiął się przed Krzywoustym. Sława nadmorskich wypraw Bolesława rozległa się szeroko.
W spółczesnych rocznikach zapisano pod r. 1123: Bolesław przepłyną! morze i zdobył różne zamki. Stąd urosły zapewne późniejsze podania o zawojowaniu duńskiego królestwa, w których może kryją się także wspomnienia spólczesnyck walk z Duńczykami o pomorskie wybrzeża.
Krwawą pracą złamał Bolesław pogaństwo u ujścia Wisły i Odry, oparłszy Polskę o przyrodzone granice, o Bałtyk i Karpaty. Za jego sprawą podążył na Pomorze w r. 1124 św. Otton, biskup bamberski i zebrał obfite plony apostolskiej pracy wśród zgnębionego szczepu. Zrazu z zawiścią i nieufnością spoglądano na świętobliwego męża, który pod osłoną zdobywcy rozpoczął dzieło nawrócenia. Ale św. Otton olśnił Pomorzan blaskiem wspaniałego kultu religijnego a miłością umiał ich do siebie przygarnąć. Jeszcze raz wr. 1128 zatliła reakcya pogańska wśród podbitego szczepu, w tedy znów św. Otton zjawił się na Pomorzu, stanął jako opiekun zbłąkanych pomiędzy nimi a mściwą ręką Bolesława, a osłoniwszy winnych, zjednał sobie tern bardziej serce neofitów. Odtąd ustał wszelki opór pogaństwa, wyrównała się przepaść, dzieląca Polskę od Pomorza.
Bolesław Krzywousty nie myślał na tem poprzestać. Pragnął prowadzić dalej zastępy wojowników, które zahartowały się w wojnach pomorskich, tęskniły do nowych wypraw. Po zawojowaniu Pomorza, miała przyjść kolej na zaodrzańskich Lechitów. Tam pogaństwo wyplenić, wszystkie szczepy lechickie połączyć pod berłem Piastów; to było celem marzeń Krzywoustego, odkąd zatknął krzyż nad Bałtykiem. W przód jednak w mną stronę musiał się zwrócić. W iele był winien w ubiegłych latach stałej przyjaźni, która go od początku rządów wiązała z Kolomanem, królem węgierskim a później z jego synem Stefanem II. Sojusz z Węgrami trzymał na wodzy Czechów; od strony Rusi zabezpieczało Polskę powinowactwo Bolesława z Świętopełkiem Kijowskim, którego następca, Włodzimierz Monomach, także mu dochowywał przyjaźni. Naraz jednak zachmurzył się widnokrąg od południa. Niebezpiecznego wroga miał tam Bolesław w Włodzimierku Halickim; na tron węgierski, z upadkiem linii Kolomana, dźwignął się ród Almusa, którego córkę miał za żonę książę czeski Sobiesław. W szystko to nie rokowało długiego bezpieczeństwa. Bolesław nie szukał dotąd zwady z sąsiadami, teraz jednak wmięszał się czynnie w spraw ywęgierskie. Przeciw rodowi Almusa wystąpił bowiem Borys, syn Kolomana a po matce wnuk Monomacha. Za niego Bolesław w wydał córkę i po dwakroć wyprąwiał się z nim za Karpaty, przeciw synowi Almusa, Beli II. Jednał tem sobie ród Monomacha, aby przyjaźnią z Wielkim księstwem Rusi hamować wrogie zapędy Włodzimierka a na tronie węgierskim osadzić syna dawnego przyjaciela iw drugiem pokoleniu utrzymać sojusz z Węgrami. Wplątał się przez to jednak w uciążliwe wojny; na Węgrzech nie zdołał wyprzeć Beli, z Czechami na nowo zawrzała długoletnia walka, wikłając zarazem Bolesława w groźny zatarg z Cesarzem Lotarem.
Wreszcie jednak udało się Krzywoustemu wyjść obronną ręką z tych trudności, które go przez lat kilka powstrzymywały od zamierzonych wypraw za Odrę. Pogodził się z Belą i z Sobiesławem, a w r. 1135 stanął w Merseburgu przed Cesarzem Lotarem, aby przyjąć od niego lenne nadanie Rugii 1 zaodrzańskiego Pomorza. Nadaniem tem upoważni! go Cesarz do zajęcia tych krajów: w zgodzie z koroną cesarską miała się Polska rozciągnąć szeroko nad Bałtykiem, łącząc dalsze szczepy lechickie pod sklepieniem Piastowskiej monarchii.
Wśród przygotowań do wypraw zaodrzańskich, śmierć zaskoczyła Bolesława Krzywoustego, w 52. roku życia, 18. października 1138 r.
Zgon Bolesława powstrzymał Polskę w zwycięskim pochodzie za Odrę. Z jego śmiercią kończą się czasy starej Piastowskiej monarchii: testament Bolesława Krzywoustego rozpoczyna epokę dzielnic książęcych.