Advanced search Advanced search

O SPEŁNIONYCH I NIESPEŁNIONYCH ZAMIARACH KOMISJI ARTYSTYCZNEJ P. W. K. W 1929 ROKU.


Ludzie dobrej woli patrzący na rzecz bez uprzedzeń, stwierdzić muszą, że efekt moralny P. W . K. jest pod każdym względem zadawalniający, a w wielu wypadkach nadspodziewanie dobry. To, że wystawa Krajowa jest taką a nie inną, zawdzięczać należy specjalnej psychice narodu polskiego, który potrafi zdobyć się na maksymalną wydajność twórczą w niebywałem szybkiem tempie. Okres przygotowawczy Wystawy był bowiem bardzo krótki.

Mając powyższe na względzie nie omieszkała władza organizacyjna wystawy zakreślić plany „podania" czyli formy plastycznej wystawy bardzo śmiało i bardzo szeroko. Stworzono nawet w tym celu t. zw. Komisję Artystyczną, która czuwać miała nad całokształtem formy estetycznej wystawy z specjalnem uwzględnieniem mającej powstać zewnętrznej i wewnętrznej architektury. Komisja Artystyczna poleciła również poszczególnym grupom wystawców wybrać t. zw. „rzeczników dekoracyjnych", których obowiązkiem było czuwać nad sharmonizowaniem masy stoisk drobnych i większych w poszczególnych grupach i pawilonach. W praktyce wyglądała więc działalność Komisji Artystycznej tak, że specjalną uchwałą wystawy zobowiązani byli wystawcy poszczególnych grup przesyłać projekty stoisk na ręce wybranego przez siebie rzecznika dekoracyjnego, ten zaś po odpowiedniem zaopinjowaniu projektu czy zgodny jest zogólnemi przepisami dekoracyjnemi dla danej grupy, przesyłał go do ostatecznego zatwierdzenia Komisji Artystycznej P. W . K. 

Stwierdzić więc należy, że Komisja Artystyczna teoretycznie stała na wysokości swego zadania, a biorąc pod uwagę kilkutysięczną rzeszę wystawców, zrozumie się w pełni wysiłek, który należało pokonać. A jednakże znajdujemy na P. W . K. obok stoisk pomyślanych pod względem dekoracyjnym na wskroś celowo i artystycznie, stoiska za które przedewszystkiem wystawca powinien się rumienić. 

Nie wiem czy pomysł stworzenia „Komisji Artystycznej" i „rzeczników dekoracyjnych" jest indywidualnym, czy też opartym na organizacjach innych wielkich wystaw. Wypłynął on w każdym razie z umysłu mającego najlepsze chęci, lecz niedostatecznie uświadomionego o możności zastosowaniu go dla wystawców, którzy w Polsce kulturalnie nie dojrzeli.

Dzięki temu spaliła więc na panewce możność harmonijnego ujęcia szeregu stoisk w poszczególnych grupach. Wystawcy bowiem nie przesyłali projektów stoisk w wyznaczonym terminie, z natury rzeczy nie było więc możliwem „Rzecznikowi Dekoracyjnemu" mieć pogląd na całokształt dekoracyjny pawilonu. Również nieprzestrzeganie przez wystawców ogólnych przepisów dekoracyjnych robiło przeprowadzenie korekty projektu uciążliwem, a w każdym razie zmiany z ogólnych przepisów dekoracyjnych wypływające, często projekt artystycznie dojrzały, psuły. Komisja Artystyczna jako władza ostatecznie decydująca o projekcie stoisk w wypadkach wielu nie korzystała z przynależnych jej praw. Nie należało przedewszystkiem dopuścić do wykonania stoisk o formie artystycznej nieistotnej, a mianowicie takich, które stojąc w budynku masywnym, zakrytym posiadają formę budynku zewnętrznęgo i pokryte są dachem. Wypadki takie znaleźć można między innemi w pawilone Przemysłu Włókienniczego. 

W Powszechnej Wystawie Krajowej w roku 1929 znajdą przyśli organizatorzy wystaw praktyczną lekcję. Przypuszczać jednakże trzeba, iż Komisja Artystyczna w przyszłej wielkiej wystawie posiadać będzie prawa jeszcze bardziej rygorystyczne, że z praw tych będzie w całej pełni korzystała oraz, że wystawcy pod względem artystycznym bardziej dojrzali odnosić się będą do postulatów Komisji Artyst. z większą sympatją i przekonaniem. Pierwsza Polska Wystawa Krajowa jest pokazem twórczości polskiej w każdej dziedzinie, a najbardziej pokazem umiejętności „wystawiania". 

M. Ziółkowski.

keyboard_arrow_up