Advanced search Advanced search

ODBUDOWA WSI PODKRAKOWSKIEJ


Inicyatywa prywatna była pierwszą przy pracy odbudowy wsi bezpośrednio po przejściu przez ziemię krakowską nawały wojennej. Komitet obywatelski podjął tę pracę mimo silnego skrępowania warunkami. Skupił on wiele zdrowych myśli skierowanych ku odbudowie, bardzo aktualnych i ożywionych troską sięgającą daleko w przyszłość kraju, zdołał przy pomocy prasy poruszyć ogólne zainteresowanie się sprawą, zgromadził wiele projektów, położył podstawy zorganizowania pomocy prawnej i ustalenia zasad gospodarczych i finansowych jako pierwszy krok wszelkiej wydatnej pracy. I słusznem jest, aby wynalazczość jednostek i nacisk ich żądań, pozostały w ścisłym związku z odbudową, aby ich żywe, bezpośrednie zainteresowanie, przeciwważyło te ujemne skutki, które wywołać musi rozgoryczenie ograniczające się li tylko do krytyki przeprowadzanych robót. 

Potrzeba odbudowy jest doraźna i szybka, i tembardziej musi się w niej wejść w kompromisy.

Potrzeba odbudowy jest doraźna i szybka, i tembardziej musi się w niej wejść w kompromisy.

Inicyatywa czynników rozporządzających znaczniejszymi środkami, a więc Centrali Odbudowy Kraju, siłą rzeczy musiała wpływać na unieruchomienie zamysłów jednostkowych przez pracę konkretnie obejmującą zadania masowo a z przystosowaniem się do tych ujemnych warunków, w które kraj został zepchnięty. W interesie jednak samej odbudowy trzeba, aby niepokój wśród kół inicyatorów projektów maksymalistycznych, bez zrzekania się zresztą myśli w przyszłość dalszą sięgających, ustąpił miejsca dla współpracy jakiej wymagają konieczności życiowe dni najbliższych.

Żadne bowiem czynniki nie zdołają przeciwdziałać życiu, które biegnie szybko i zdobyć musi dach nad głową, chociażby on miał być jaknajskromniejszy. 

Musiało się też stać, że chłop łudzony lata całe odbudową, gdy jego szalona cierpliwość została wyczerpaną, zabudowywać się począł dorywczo i z jaknajgorszego materyału, zanim szczegółowe plany pracy ogólnej i zgromadzenie materyału, mogły być uskutecznione. W ten sposób nieuniknione potrzeby życia musiały pokrzyżować rozwinięcie najkorzystniejszych nawet planów, i utrudnić jeszcze więcej ogrom ne a odpowiedzialne zadania odbudowy. Gdy się do tego doda i to, że istniejące ustawy utrudniają zabudowanie na małych działach rolnych, a praca rozpraszać się musi na całej masie drobiazgów, otrzyma się obraz tych wielu przeszkód przy zaspokojeniu słusznych życzeń chłopa, zwłaszcza przy znanym jego konserwatyzmie, który uszanować się musi. Objęcie bowiem współpracy przez tych, dla których chata jest przeznaczoną, jest naturalną, żywą koniecznością i obowiązkiem, częstokroć jednak jest skomplikowanem zadaniem, gdy wdowom i sierotom powojennym musi się narzucić gotowy dom, lub zagrodę postawić w czasie oderwania gospodarza od roli w szeregi wojskowe.

Czasy przedwojenne utwierdziły pojęcia o wsi naszej pełnej stylu, odrębnego uroku jej malowniczości, ocienionej bujnem zadrzewieniem, gdzie troski o gospodarczą praktyczność pogodzono z pięknością chat otoczonych piętnem długotrwałego życia, które wydeptało sobie charakterystyczne uproszczenia jak również i ozdoby.

Dziś, gdy nadmiernie liczne zagrody leżą zniszczone, wyrąbane 1 rozwleczone lub zabrane, troska o utrzymanie tradycyi ustąpić musi zabiegliwości o najskromniejszy bodaj materyał, który i tak zdobyć trudno, zwłaszcza przy minimalnych środkach jakie się każdorazowo ma do dyspozycyi. Powstrzymanie wypłaty odszkodowań, skromność nadmierna pożyczek, brak drzewa, cegły, wapna i roboczych rąk, przy niebywałej zwyżce cen, utrudniają zbudowanie chociażby stodoły, któraby mogła uchronić plon.

Trudno jest oswoić się z myślą, że wieś nasza musi być narazie wzniesiona z betonu i dachówki, i że brak w niej będzie sadów. Ale położenie jest takie, że mimo to musi się naszego wieśniaka utwierdzać w stoicyzmie i cierpliwości, zanim on odzyska bodaj z tego materyału dom w najprostszej formie.

Zdobyczą będzie wielką, gdy w każdej wsi dla pamięci, przykładu i zachowania charakteru, zdoła się wybudować bodaj jedną zagrodę wzorową.

Liczne szczerby się usunie, zarosną sady, stopniowo podnosić się będzie skala zagrody naszej, ale narazie ratować się musi najprostszymi środkami nasz lud pozbawiony dachu nad głową.

Troska o utrzymanie charakteru naszej wsi, wobec zredukowania pracy li tylko do potrzeb gospodarczych, może być rzeczowo zaspokojoną jedynie przez masowe zainteresowanie artystów, którzyby pospieszyli z projektami i spełnili w ten sposób zadanie niedowykonania przez grupę nieliczną techników. Ta współpraca tem bardziej staje się potrzebną, bo w narodzie naszym brak organizacyjnego zmysłu, brak myślenia trójwymiarowego, któreby ujmowało istotę życia i jego gospodarcze potrzeby. Szarpanie się w pracy niepodzielonej na szereg fachowców, w której dyletantyzm nie pozwala spojrzeć ani na konkretne warunki ani na dalszą metę, wymaga ze strony jednostek uzdolnionych zarówno jak od powołanych ku temu instytucyi, aby się tą sprawą ważną a pilną zajęły istotnie i przyszły z pomocą rzeczową. Bo kilku ludzi nie zdoła odbudować 1419 gospodarstw, nie licząc dworów, które są zupełnie zniszczone. Jeśli się zważy, że w sąsiednich powiatach zniszczenie jest jeszcze znaczniejsze, a tak samo nad Sanem, nie mówiąc nawet o wschodniej Galicyi, której ogrom zniszczenia przekracza wogóle wyobrażenie, tem silniej wystąpi potrzeba nie radzenia, lecz praktycznej pomocy w projektach, obliczeniach, zestawieniach strat i wreszcie urabiania ludu, aby nie utrudniał niezbędnej komasacyi gruntów, bez której skutecznie i korzystnie odbudowy przeprowadzić się nie da.

Niektóre gminy tak są wyniszczone, że bez nowych pomiarów katastralnych nie można się zoryentować, gdzie i czyj grunt jest położony. Praca w takich gminach musi być przeprowadzoną od fundamentu, a rezultaty dać może przy szerokiej jedynie organizacyi, bo najlepsza wola najdzielniejszych nawet jednostek, trudności nie obali.

Aby dojść do celu, należy tworzyć przyboczne Rady obok Centrali Odbudowy, w któreby weszły koła obywatelskie i technicy.

Popartą być musi praca Komisyi agrarnych, które praktycznie i szybko uwzględniając wymagania jednostek, przeprowadzają komasacyę rolną; — popartą być musi skuteczna praca Rady powiatowej, która w sposób szybki doprowadza do dobrowolnych regulacyi warunków gospodarczych, przychodząc równocześnie z pomocą materyalną; — popartą być musi wszelka produkcya, jak uruchomienie cegielni, wapienników, i zgromadzenie niezbędnego materyalu; — popartym być musi wreszcie każden rzemieślnik, powracający do zawodowej pracy. Inaczej odbudowy nie przeprowadzi się jeszcze czas długi.

Do braku rąk roboczych i sił przewozowych, do braku materyału, który jest systematycznie jeszcze uszczuplany, dołącza się i obca zabiegliwość ograniczania rozwoju krajowej produkcyi.

Odwlekanie zaś pracy z dniem każdym czyni ją coraz kosztowniejszą i trudniejszą do przeprowadzenia, gdy jej potrzeba z każdym dniem staje się gwałtowniej niezbędną. 

S.D.

keyboard_arrow_up