Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Szwajcarya. Państwa romańskie (1830 - 1840).
Szwajcarya, pomimo przeważnie niemieckiej ludności, zawsze bardziej sympatyzowała z Francyą, niż Niemcami. Do roku (O 1830 stosunki ogólno-państwowe były tu nieosobliwe; w rządach kantonalnyeh panował duch odosobnienia się, nader szkodliwy ogółnym interesom państwowym. Wszędzie królowała małostkowość polityczna. Każdy kanton dążył do zupełnej samodzielności, posiadał własną monetę, miarę, wagi, i odgraniczał się cłami. W ładza wszędzie spoczywała w ręku miejscowych patrycyuszów. Każdy z 21 kantonów posiadał „wielką radę,” mającą być reprezentowaną przez cały naród i „małą radę,” zwykle z patrycyuszów złożoną, dzierżących w samej rzeczy w rękach swych rządy kraju.
Neutralność Szwajcaryi była powodem, że się tu gromadziła znaczna ilość niezadowolonych z różnych krajów emigrantów politycznych, stąd też państwa związku świętego, a osobliwie Austrya, wywierały na nią pewien nacisk, żądając czuwania nad niebezpiecznymi ludźmi—czemu się też władza kantonalna chętnie poddawała.
Ale jak wszędzie, tak i tu zmienił się prąd opinii. W kantonie Teszyńskim jeszcze przed rewolucyą lipcową przyszło do zmiany konstytucyi. która stronnictwo ludowe postawiła u steru rządu. Wywołało to wszędzie życzenie nowych porządków, na co się w końcu po burzliwych żądaniach patrycyusze zgodzić musieli. W takich warunkach zebrała się 23 grudnia 1830 roku rada związkowa, na której przyszło do rozdwojenia; część kantonów z Zurychem na czele żądała tylko ulepszenia istniejących stosunków, ale w Bernie ludność zajęła tak groźne stanowisko, że patrycyusze musieli się zgodzić na utworzenie rady konstytucyjnej (14 stycznia 1831 roku), której projekt przez większość ludności przyjęto (13 lipca). Prawo wyborcze rozszerzono, jakoteż zwiększono powagę „rady w ielkiej.” W kantonach macierzystych (Urcantonen) stronnictwo konserwatywne zostało przy władzy. Wszystko odbywało się spokojnie, tylko Bazylea-prowincya oddzieliła się od Bazylei-miasta i zapragnęła utworzyć odrębny kanton. To samo działo się w Schwytz. Dowodziło to potrzeby zmiany konstytucyi związkowej.
Niezadowolenie w Schwytzu i Bazylei doprowadziło do k rw aw ego starcia. Zdołano jednak Scliwycki kanton nakłonić do zjednoczenia, Bazelski pozostał rozdwojony i do zmian w ustawie państwowej nie przyszło. W 1834 roku z powodu imigrantów nastąpiła ostra wymiana not; rada związkowa postanowiła wydalić cudzoziemców; między tymi, których wydalenia żądano, był także ks. Ludwik Napoleon.
*****
Rewolucya lipcowa wywołała rozruchy i we Włoszech. Najprzód w Państwie Kościelnem, Bononii i Modenie, potem w Perugii i Spoletto, wreszcie w Parmie, skąd wypędzono Maryę Ludwikę, niegdyś cesarzowę Francyi.
Kiedy zgromadzenie w Bononii w imieniu „zjednoczonych prowincyi włoskich” orzekło zniesienie świeckiej władzy papieża, zbliżali się już Austryacy, osadzili Parmę i Modenę i ciągnęli na Bononię, jako wezwani na pomoc przez papieża Grzegorza XVI. Po ustanowieniu porządku przez Austryaków, zapanowała nędza moralna i materyalna.
Rzymskie prowincye złożyły mocarstwom umocowanym w Rzymie komunikat, w którym wyłożono nadużycia legatów, sprzedajność sędziów, brak wszelkiej sprawiedliwości, zastój w handlu i przemyśle. Ambasadorowie, rozważywszy wszystko, przełożyli kardynałowi sekretarzowi prośbę o poprawienie tego okropnego położenia. Kiedy więc w porozumieniu z Francyą wojska austryackie wkroczyły do kraju (w styczniu 1831 roku), w Ankonie (w lutym) wylądował korpus francuski, ludność powitała obcych żołnierzy, jak wybawców. Wkrótce jednak wróciło wszystko do tego samego stanu.
W Neapolu przynajmniej położenie materyalne polepszyło się pod Ferdynandem II Karolem (ur. 1810), który zaczął od reform, a przeszedł powoli do władzy absolutnej. Szkoły prawie nie funkcyonowały, ale w kraju było natomiast 14 arcybiskupów, 66 biskupów i 48,050 księży. W Piemoncie w kwietniu 1837 roku osiadł na tro nie Karol Albert po wygaśnięciu starszej linii piemonckiej. Uśmierzał on także ciągłe rozruchy, ale też zaprowadził ład w finansach, w zarządzie, armii i budował drogi szosowe i żelazne, jako też podtrzymywał rzemiosła i rolnictwo.
Mimo to wszystko idea jedności państwowej nie dała się pognębić i żyła, pielęgnowana przez rozmaite stowarzyszenia tajemne. Na czele tego ruchu stanął Mazzini, który, wygnany z ojczyzny, mieszkał w Lyonie, a następnie w Marsylii, gdzie założył związek Młodych Włoch (1832).
W Hiszpanii trwała dalej walka stronnictw. Stan zdrowia Ferdynanda pogarszał się do tego stopnia, że już w jesieni 1832 roku oczekiwano jego śmierci. Spowiednik królewski i jeden z karlistowskich ministrów nalegali na króla o odwołanie „sankcyi pragmatycznej” z 29 marca 1830 roku. Ferdynand uparł się i wręczył regencyę Krystynie, która utworzyła rząd ze zwolenników konstytucyonalizmu. Don Carlos udał się do Portugalii do Dom Miguela i stamtąd zaprotestował przeciwko pogwałceniu praw swoich. Stronnictwa „krystynistów ” i „karlistów ” stały gotowe do walki, kiedy właśnie Ferdynand 29-go września 1833 roku zakończył życie. Krystyna w kilka miesięcy po śmierci męża wyszła za mąż za dzielnego żołnierza armii własnej.
W Portugalii nieco odmienny obrót wzięły wypadki. Absolutyzm Dom Miguela doszedł do najwyższego stopnia i źle usposobił przeciwko niemu nawet Francyę i Anglię. Dom Pedro I brazylijski w roku 1831 zrzekł się korony na rzecz syna Pedra II, a sam jako hr. Braganza wylądował w marcu 1832 roku w Europie i tron portugalski na korzyść córki swojej Maryi da Gloria, przy pomocy Sir Ch. Napier’a (1786—1860) objął. Dom Miguel począł wichrzyć, ale poczwórny związek Anglii, Portugalii, Hiszpanii i Włoch postanowił 12 kwietnia 1834 roku, we własnym naturalnym interesie zabezpieczyć panowanie Maryi i Izabelli. Dom Miguel odpłynął do Genui, a Dom Carlos do Londynu. Po śmierci hr. Braganzy objęła tron 15 lutego Marya, a z nią wrócił spokój i wołnomyślniejsza konstytucya. W Hiszpanii natomiast już w lipcu 1834 roku stronnictwa wznieciły wojnę wewnętrzną. Francy a wysłała pomoc regentce, walka zaostrzyła się. Ciągłe wichrzenia karlistów zakończył nareszcie (31 sierpnia 1839 r.) Baldomero Espartero (ur. 1792); karliści złożyli broń, Carlos uciekł do Francyi i został internowany w Bourgas. Nieporozumienie między Esparterem a ministeryum zakończyło się zwycięstwem popularnego wodza; zmusił on Krystynę do zrzeczenia się praw i objął regencyę (w październiku 1840 roku).
We Francyi rozwijały się dalej wypadki. Król mieszczański umiał sobie jednać popularność trybem życia i zachowaniem się, ku zadowoleniu jednych, ku żartom innych, podkpiwających z króla, chodzącego zwykle piechotą z parasolem pod pachą, ściskającego się za rękę z robotnikami w bluzach.
Pod względem politycznym wytworzyły się trzy stronnictwa: legitymistów, republikanów, pochylających się ku socyalistom, i ledwie wykluwające się stronnictwo napoleońskie. Pod naciskiem opinii publicznej izby oskarżyły 29 września 1830 roku czterech ministrów Karola X-go. Król wniósł zniesienie kary śmierci, ażeby zapobiedz możebnej ewentualności; wzburzony tłum pragnął uprowadzić więźniów z Vincennes, ale pogróżka komendanta wysadzenia w powietrze siebie pospołu z więźniami, powstrzymała na razie gwałtowność.
Wkrótce proces ministrów, 15-go grudnia 1830 roku, roztrząsać miano w izbie panów. Lafayette, zawsze jeszcze najwyższy wódz gwardyi narodowej Francyi, ręczył za spokój ludu. Proces zakończył się skazaniem ministrów na dożywotnie więzienie, chociaż rozeszła się pogłoska, że skazano ich na śmierć. To wywołało nowe zaburzenia i zgromadzenia tłumów, którym brakło tylko wodzów. Rząd, który od daw na nieprzychylnem okiem patrzył na Lafayette’a, był dla niego ze wszelkiemi pozorami czci i szacunku, uważał go jednak za sprężynę ruchu i moralną, presyą doprowadził weterana rewolucyi do złożenia urzędu naczelnego wodza. Ale to nie uspokoiło ludności.
Z powodu żałobnego nabożeństwa za ks. de Berry, tłumy wtargnęły do kościołów, zrabowały pałac arcybiskupi, a policya i prefekt departamentu Sekwany nie przedsiębrali żadnych kroków obronnych, za co obaj stracili urzędy.
Czuć było powiew mniej liberalny w czynnościach izb, w ogóle spostrzegało się dążenie do ugruntowania władzy. Ustanowiono prawo, mocą którego na radców gmin mogły być wybierane tylko osoby wysoko opodatkowane, merów miał naznaczać rząd. Nowy cenzus wyborczy z 9-go marca 1831 roku wynosił 200 franków na prawo wybierania i 500 franków na prawo do urzędów wyborczych.
W polityce zewnętrznej postanowiono trzymać się zasady niemięszania się (nieinterwencyi) w obce sprawy i do pewnego stopnia przestrzegano jej. Względem niepokojów we Włoszech Ludwik Filip pragnął od zasad odstąpić, Lafayette — nie; w skutek tego usunął się z ministeryum. Na czele nowego ministeryum stanął 13 marca Kazimierz Perier. Pragnął on żyć w zgodzie ze wszystkimi, ale też i Francyę w spokoju utrzymać.
Przy otwarciu izb, król sam miał bardzo wyczerpującą mowę, w której rozwinął plan polityki zagranicznej i usiłował przekonać, że Francya cieszy się powszechnym szacunkiem. Projekt dożywotniego parostwa odrzucono. Tymczasem wzrastające niezadowolenie między klasami posiadającemi a robotniczemi zaznaczało się coraz bardziej. Zastój w handlu sprowadził w Lyonie spadek cen w przemyśle jedwabniczym. 45—50 tysięcy robotników postanowiło czoło stawić; jakiś czas powstrzymywano ich obietnicami, aż wreszcie marszałek Soult obiegł miasto 26-cio-tysiączną armią, część robotników, urodzonych na prowincyi wydalił, resztę zmuszono do roboty. W taki sposób i inne rozruchy uśmierzono.
W trakcie tego cholera zabrała 16-go maja 1832 roku Perrier ’a. M inisteryum było jednak stale źle usposobionem dla wytwarzającej się sytuacyi. Zatargi z prasą, drobne rozruchy w Paryżu i Grenobli drażniły ludność i budziły niezadowolenie przeciwko królowi. Stronnictwo wolnomyślne oskarżało o samowolę ministeryum; dnia 5 maja 1832 roku przyszło do hałaśliwych manifestacyi republikanów. Wezwano gwardyę narodową i inne wojska; gwardya wahała się, ale w końcu wzięła udział w uśmierzaniu buntu. Paryż ogłoszono w stanie oblężenia; rząd poczynił liczne aresztowania, ograniczył wolność prassy i wystąpił przeciwko saintsimonistom i fourierzystom, jako w rzekomym sprawcom niepokojów.
Świadomy całego biegu rzeczy Ludwik Filip, zdecydował się nareszcie wprowadzić zmiany w ministeryum, Soult stanął na czele z teką ministra wojny, Guizot objął oświatę, Thiers sprawy wewnętrzne, Human Alzatczyk— finanse, książę de Broglie sprawy zagraniczne.
Legitymiści pomimo porażki nie tracili jeszcze nadziei. Księżna Berry usiłowała zdobyć tron dla syna swego Henryka V-go przy pomocy wiernych idei monarchicznej Wandejczyków; wylądowała więc w Marsylii w kwietniu 1832 roku, ale usiłowanie wywołania ruchawki spełzło na niczem. Ukrytą, księżnę wydał za pół miliona franków ochrzczony żyd Deutz; zamknięto ją w Blaye, gdzie się księżnie przytrafił wypadek — urodziła dziecko nieślubne; na tem się jej rola zakończyła.
Nowy parlament, otwarty 19-go listopada 1832 roku, zajął się energicznie sprawami krajowemi. Guizot wniósł projekt o szkołach, na przymusowe jednak nauczanie, jakie istniało w Prusiech, nie umiano się zdobyć. Szkolnictwo tem bardziej potrzebowało poparcia, że w roku 1830 Francya posiadała 16,000 gmin, gdzie wcale szkół nie było, a 14,000, gdzie były tylko szkoły dla chłopców. W kwietniu 1833 roku Thiers wniósł projekt ufortyfikowania Paryża. Podnieciło to republikanów, którym się zdawało, że rząd myśli tylko o tem, ażeby znaleźć środki do utrzymania w ryzach niespokojnego miasta. Redaktorów „ Trybuny Godefroi Cavaignac ’a (1801 — 1845) i Armanda Marast ’a (1801— 1852) za gwałtowne artykuły stawiono przed sądem. Obrona ich wywołała wiele hałasu; dowodzili oni, że królestwo stało się synekurą dla klas posiadających, że ministrowie i posłowie wpływają na grę giełdową dla korzyści własnych, że cła i premia wywozowe służą tylko uprzywilejowanym.
Republikanie zawiązali stowarzyszenie „Obrońców praw ludzkich, na czele k tó re g o stanęli: Cavaignac, Etienne, Garnier - Pages (1811— 1841), Lafayette i inni; stow arzyszenie w połowie 1833 r. liczyło już 3,300 członków; rzeczpospolitę wyobrażano sobie, jako raj ziemski, wśród mas szerzono komunistyczne idee. W Lyonie utworzyło się towarzystwo Le mutuelisme; było to do pewnego stopnia wypowiedzenie wojny rządowi. Nastąpiły rozruchy w Lyonie (od 9— 12 kwietnia 1834 roku) i w Paryżu (13 i 14 kwietnia), które pociągnęły za sobą rozwiązanie izb i ciągłe zmiany ministrów .
Przy takim stanie umysłów 28 lipca 1835 roku Korsykańczyk Fieschi wykonał zamach na życie króla w czasie przeglądu wojska. Król wyszedł cało, ale „piekielna machina ” raniła wiele osób spośród publiczności, a nawet zabiła dwóch generałów z orszaku królewskiego.
Dnia 29 grudnia 1835 roku otwarto znowu izby. Mowa tronowa zwróciła uwagę na przyjazne położenie stosunków zewnętrznych, chociaż było to tylko przechwałką. Dyplomacya nie odniosła sukcesów ani w Hiszpanii, ani nawet w Algierze, więc po krwawych utarczkach z Abd-el-Kaderem (urod. 1807) musiano mu (w 1834 r.) przyznać tytuł emira Maskary. Wewnętrzne położenie ekonomiczne nie było lepsze; toczono walki o to, czy państwo ma hołdować wolnemu handlowi, czy też systemowi cel ochronnych, ale miano na uwadze nie tyle pożytek publiczny, ile cele własne lub zaspokojenie doktrynerskiej ambicyi. Thiers szczerze dopomagał rządowi; wystosował energiczną notę do Szwnjcaryi w kwestyi wydalenia emigrantów, mięszał się do spraw hiszpańskich, aż nareszcie 25-go sierpnia 1836 roku otrzymał dymisyę.
W tym czasie zaszedł niespodziewany wypadek. Książę Ludwik Napoleon 20 października 1806 roku zrobił pierwszą próbę w Strasburgu obalenia królestwa lipcowego; próba się nie udała a „spadkobierca idei Napoleońskich” musiał się udać do Ameryki. Wypadek strasburski dał pochop do różnych projektów prawa; żądano między innemi oddawania pod sąd wojenny winowajców politycznych; projektu wszakże nie przyjęto.
W Afryce stan rzeczy poprawił się nieco— o tyle, że wywalczono Konstantynę. W ogóle wojna afrykańska kosztowała wiele pieniędzy i ludzi, a wawrzyny tam uszczknięte służyły tylko do ozdoby mów tronowych. Większej doniosłości był projekt wykonania całego systemu dróg państwowych, lecz ministeryum nie uzyskało przyzwolenia na fundusze, tak, że linię Paryż-Havre oddano przedsiębiorstwu prywatnemu.
W polityce zewnętrznej Francyę spotkały niepowodzenia; w kwestyi wschodniej wyprzedziły ją Anglia i Rossya, w Algierze wznowiła się w alka z Abd-el-Kaderem. Opozycya pod kierunkiem Thiers a napadała na politykę i zdołała tyle zrobić, że propozycyę wyposażenia ks. de Nemours odrzucono. Wywołało to upadek ministeryum, a król powierzył uformowanie nowego Thiers’owi, które się ukonstytuowało dnia 1-go marca 1840. Tak się zakończyło dziesięciolecie, które nie utrwaliło, lecz dało tylko podstawę czynnikom rozkładowym.