Recently viewed
Please log in to see lots list
Favourites
Please log in to see lots list
Syn najmłodszy Bolesława Krzywoustego i Salome, hrabianki Bergu, urodzony Krakowie 1138 r., książę sandomierski i lubelski po śmierci brata Henryka, zabitego przez Prusaków w r. 1166, książę krakowski po rozpędzeniu brata Mieczysława Starego w r. 1177. Miał żonę Helenę, córkę Rościsława. Księcia kijowskiego zaślubioną w r. 1163, a z niej syndro: Bolesława, Leszka Białego ur. r. 1187 i Konrada ur. 1188, zmarł 31 sierpnia 1247, który był głową książąt mazowieckich i córkę Adelajdę. Kazimierz Sprawiedliwy żył lat 56, panował lat 17; pochowany w kościele katedralnym w Krakowie. Już sama nazwa okazuje, że Kazimierz był dobrym, prawym, łagodnym księciem. Jeszcze za Bolesława Kędzierzawego ofiarowali mu możni panowie, tron książęcy w Krakowie, ale odmówił Kazimierz, nie chcąc występować przeciw bratu. Tak samo długich trzeba było nalegań, zanim po rozpędzeniu Mieczysława Starego rządy zwierzchnicze objął.
Kazimierz Sprawiedliwy starał się koić wewnętrzne niezgody i zaprowadzać ro kraju lepszy porządek, z drugiej strony usiłował także na zewnątrz rozszerzyć wpływ i znaczenie Polski. Na Pomorzu ustanowił Kazimierz wielkorządcą Sambora, a Bogumiłowi, zięciowi Mieczysława Starego, oddał w lenno Pomorze Szczecińskie. Ta część rychło od Polski odpadła, gdyż następcy Bogusława przyłączyli się do Niemiec. Kazimierz Sprawiedliwy zawarł ugodę z Węgrami, na mocy której odtąd Karpaty miały być granicą między Polską a Węgrami. Toczył Kazimierz szczęśliwie walki z Prusakami, Jadźwingami i Rusinami. Upokorzył mianowicie Jadźwingów, którzy mieszkali na Podlasiu między Mazowszem a Litwą. Kazimierza słusznie do lepszych rządców Polski zaliczyć wypada, a przydomek Sprawiedliwego również słusznie mu się należy.
O Kazimierzu wiele powiadają dobrego: przytaczam jeden chrześcijański postępek. Pewnego razu grał ro kostki z dworzaninem swoim Janem Konarskim i ograł go. Tenże uniesiony niepohamowanym gniewem, uderzył w twarz swego pana i uciekł. Gdy go chwycono, wszyscy myśleli, źe Kazimierz każe go zabić; ale inaczej się stało, bo przebaczył mu winę, mówiąc: ja to zgrzeszyłem, żem go ograł, a on, jeżeli mię uderzył, to z rozpaczy nad utratą pieniędzy. Ta jego wspaniałomyślność bardzo się ludowi podobała; dlatego, gdy z małem wojskiem zbliżył się pod Kraków, miasto mu bramy otworzyła Mieczysław musiał ustąpić.
Następnie zwołał Kazimierz wszystkich Biskupów do Łęczycy i tam uradził z nimi, aby szanowano odtąd cudzą własność. Odtąd w czasie podróżowania nie wolno było panu lub królami zabierać chłopom koni do wozów, roydzierać im siano, owies, bydło, drób, z czego zwykle bijatyki powstawały, bo każdy bronił swego. Postanowiono, iż ktoby takie gwałty czynił i chłopów zdzierał i krzyrodził, będzie wyklęty.
Od tego teź czasu Biskupi, roojeroodoroie i kasztelani zasiadali z królem do rady i wspólnie z nim rządzili, a takie zebranie radnych nazywało się Senatem. W późniejszych latach do takiej władzy doszedł Senat, źe król nie mógł bez jego zezwolenia nic rozkazać, ani wojny wydawać, ani pokoju stanowić, ani podatku nakładać Dobrze to było z jednej strony, ale z drugiej źle; bo senatorowie zaczęli zamki stawiać, wojsko trzymać i robić się małymi panującymi. Wieśniak i drobna szlachta najwięcej na tem cierpieli, bo zamiast jednego pana, mieli kilkudziesięciu. Kraj także na tern szkodę ponosił, bo ci panowie między sobą się kłócili, najeżdżali, palili, nawet swych królów słuchać nie chcieli. Co więcej, duchowieństwo swarzyło się z panami, skąd wyradzał się wielki nieład w kraju, któremu słabi książęta zapobiedz nie mogli, bo już nie mieli tej władzy, jak dawniej Bolesław Chrobry, który srogą krzepką dłonią wszystko trzymał na wodzy.