Advanced search Advanced search

Jan I, Olbracht


Jan I, Olbracht
Jan I, Olbracht


Syn trzeci Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuskiej, córki cesarza Albrechta II. Urodził się w Krakowie dnia 27 grudnia 1459 r. Z bratem im starszym Władysławem, królem czeskim, dobijał się w roku 1490 on węgierski, został księciem głogowskim i opawskim na Śląsku w roku 1, obrany królem polskim na sejmie w Piotrkowie dnia 27 sierpnia 1492 roku. Koronowany w Krakowie tego samego roku dnia 23 września, bezżenny, umarł w Toruniu dnia 17 czerwca 1501 r., żył lat 42, panował lat 9, pochowany w kościele katedralnym w Krakowie. 

Po śmierci Kazimierza Jagiellończyka, Polacy wezwali na tron jego syna, Jana Olbrachta, a drugi syn jego Aleksander, został wielkim księciem litewskim. Tak więc przez jakiś czas te dwa kraje znowu miały oddzielnych władców. Jan Olbracht pragnął brata Zygmunta osadzić na Wołoszy iw tym celu wyprawił się tamże na wojnę, niczego jednak nie dokazał, a w odwrocie poniósł nawet ciężką klęskę w puszczy, zwanej Bukowiną. Wołosi bowiem zwabiwszy tam w zasadzkę Polaków, podcięli drzewa, powywracali je, zawalili drogę i mnóstwo szlachty wymordowali. Stąd powstało przysłowie: „Za króla Olbrachta, wyginęła szlachta.“ Tatarzy dwa razy wpadli do Polski, srodze kraj pustosząc. Uprowadzili też w niewolę przeszło sto tysięcy dorodnej młodzieży, a starców i dzieci pozabijali. Smutna rzecz, że garść dziczy osiadłej nad Morzem Czarnem, bezkarnie mogła najeżdżać i pustoszyć tak potężne państwo jak Polska. Jedna wyprawa mogła wytępić to rozbójnicze plemię i położyć koniec ciągłym klęskom. Wszakże do takiej wyprawy jakoś przyjść nie mogło. Król ścieśniony swobodami, jakie stan rycerski na nim wymógł, sam nie zdołał wojny prowadzić, ani bronić kraju. Skarb był pusty, to też na każdą wojnę trzeba było prosić o grosz io wojsko. Z tego widzimy, do jak smutnego stanu w państwie doprowadza zbytek swobód, wyradzający się w niesforność i swawolę, gdzie każdy rozkazywać pragnie, a słuchać nikt nie chce. Gdy wezwano szlachtę, aby śpieszyła na ratunek ojczyzny, trwało niezmiernie długo, nim się zebrała. Tatarzy natomiast uchodzili bezpiecznie z jeńcami i zdobyczą, a za rok lub dwa znowu wpadali i na nowo pustoszyli biedną krainę. Panowie równocześnie z mniejszą szlachtą myśleli tylko o tem, jakby swoją pomogę coraz bardziej rozszerzać, a królewską ścieśniać. 

Jan Olbracht panował w Polsce lat dziewięć. W tym czasie nic dobrego dla kraju nie zrobił, lecz przeciwnie utracił zwierzchnictwo nad Multanami i Wołoszczyzną. 

Litwini miele stracili przez swój upór, zmierzający do odłączenia się od Polski. Wskutek tego Iwan Wasilewicz, car rosyjski, wzmógł się m potęgę, odebrał wszystkie kraje za Dnieprem leżące, które Litwa zajęła, gdy nad polską przewodzili Tatarzy. Przejęci trwogą, po śmierci Jana Olbrachta przyjechali panowie litewscy do Piotrkowa, gdzie szlachta radziła o wyborze nowego króla i prosili, żeby dla wspólnego dobra i bezpieczeństwo, obrano królem polskim Aleksandra, wielkiego księcia litewskiego. Wzamian przyrzekli wieczną zgodę, połączenie i wspólne wybieranie króla. Polacy na to przystali.


keyboard_arrow_up
Centrum pomocy open_in_new